wtorek, 26 marca 2013

1. Przepraszam, ale muszę się przewietrzyć.

(Lucyna)
- BVB górą ! BVB górą!- krzyczałam na trybunach.
- Pokonają ich, nie ma innej opcji!- wrzasnęła Wiesława.
Dziś BVB gra z Realem. Wszystko wskazuje na to, że Dortmund łatwo wygra to spotkanie. Nawet kibice królewskich tak mówią.

Tak ja się spodziewałyśmy mecz wygrały nasze kochane pszczółki. Wynik nie był zadowalający, gdyż wygrali tylko osiemdziesiąt sześć do trzynastu.
Kibice trochę ich wygwizdali, ale to nic. My cieszyłyśmy się nawet z tak niskiego wyniku.
Kiedy chłopaki się przebrali, poszłyśmy do klubu.
Spotkałyśmy tam Hummelsa w towarzystwie dwóch plastików. Grzecznie podeszłyśmy i się przywitałyśmy.
- A co to za "piękności" tu masz?- zapytałam.
- To moje dziwki.- zaśmiał się całkiem pijany.
- OK.- podsumowałam.
 Tańczyłyśmy z każdym kto się nawinął. Najwięcej czasu spędziłam z Nurim. Zmęczona wywijasami poszłam po kolejnego drinka. Nawet nie zauważyłam kiedy przy mnie znalazł się Sahin.
- Słuchaj, muszę ci coś powiedzieć.- zaczął.
- O co chodzi?- zaciekawiłam się.
- No bo ja się w tobie zakochałem, bejbe.- uśmiechnął się powalająco.
- O Jezu! Na serio?!- przytaknął.- Ja też cię kocham !- krzyknęłam.
Wpadliśmy sobie w ramiona, a tu szok bo to nie był Nuri! Okazało się, że to Tele.
- Co to ma kurwa być?!- wrzasnęłam.
- Zakład bejbe. Założyłem się z Nevenem, że cię poderwę no i wygrałem!
- Co do jasnej cholery?!
- Gówno, jeden zero.

Załamałam się. Pobiegłam na kanapę nawet nie zauważyłam, że na kogoś wpadłam. Tym kimś okazał się....Nuri! Tym razem prawdziwy! Przynajmniej tak sądzę...
- Lucka co się stało?!- zapytał.
- No bo ja,.... i on.... no i .- jąkałam się przez płacz.
- Spokojnie. Uspokój się i wszystko mi wyjaśnisz.- przytulił mnie.
- No bo Tele i Subo założyli się że Felepie mnie poderwie, a ja byłam przekonana, że to byłeś ty i zaczęliśmy się całować.- rozryczałam się.
- To ja ci się podobam?!- zdziwił się.
- No tak! To ty nie wiesz!?-nie ukrywałam zdziwienia.
- No nie wiem! Ale bardzo się cieszę!- uśmiechnął się.
- Przepraszam, ale muszę się przewietrzyć.- zaśmiałam się i ruszyłam w stronę wyjścia.
- Poczekaj!- zawołał Sahin.
Spojrzałam na niego pytająco.
- Nie puszczę cię samej.- puścił mi oczko.
Złapałam go za rękę i razem opuściliśmy klub. Nie zwracałam uwagi, na to że dziewczyny będą się martwiły. Miałam to teraz w nosie.
Szliśmy sobie ulicami Sieradza rozmawiając o byle czym. Nagle zaczął padać deszcz. Zaśmialiśmy się i zaczęliśmy tańczyć. Wszyscy się na nas patrzyli, ale nie zwracaliśmy na to uwagi. W pewnym momencie Nuri przybliżył się do mnie i zaczął mnie całować. Nie zapomnę tej chwili do końca życia .
~*~
Taki krótki, bo nie mam czasu ;3 następny będzie dłuższy ;D, ale to już zostawiam Kindze (szesnastka_bicz)
z góry przepraszam za to co zrobiłyśmy z Matsem i Ralem. #NOŁHEJT <3

Wielbię *.* HAHAHAHAHAHAHA <3

4 komentarze:

  1. HEHEEHEHEH, GARBIK, FAJECZKA I DO PRZODU! :DDDDDDDDDDDDDDDDD NIE WIEM, JAKAŚ PATOLA PO PROSTU :DDDDD SWAG SWAG SWAG SWAG SWAG SWAG SWAG SWAG SWAG SWAG ITD! :) JB GÓRĄ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ZA 59 MINUT MECZ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. OMG XD HAHAHAHAHAHAHA JAKA PATOLA XD JAK MOŻNA POMYLIĆ NURIEGO Z TELE.XDDDDDD BOŻEEEE LEJE XD.PISZCIE SZYBKO NASTĘPNY <33

    OdpowiedzUsuń